środa, 22 kwietnia 2015

Po polsku z jajem (i cebulą)

       W piątek kończę liceum. Niesamowite, jak szybko te trzy lata minęły. Pamiętam wakacje przed rozpoczęciem nauki w liceum, byłam wtedy przerażona wizją nowego otoczenia i ludzi. W szczególności ludzi. Teraz nie wyobrażam sobie samodzielnego życia na studiach, więc najwidoczniej ta niepewność i strach przed nieznanym nigdy nie mija, tylko rozwija się z wiekiem.
Gimnazjum kończyłam z myślą "żeby tylko się stąd wyrwać i mieć świeży początek w nowej szkole".
      W Turaszu gubiłam się przez dłuuuugi okres czasu (do teraz nie wiem, gdzie mieszczą się poszczególne sale lekcyjne i chodzę na wpół ślepo za tłumem), nie liczę już nawet sytuacji, przy których najadłam się wstydu (ale to chyba też normalne, prawda? No, w moim przypadku chyba musi być), oraz, co najważniejsze, poznałam tutaj wielu WSPANIAŁYCH ludzi. To dzięki nim kształtowałam swój charakter i osobowość, bo te ludzie to jednak na nas wpływają, skubańce jedne. W gimnazjum byłam nieporadną, cichą myszką. Plot twist. Niespodzianka. Teraz też taka jestem. Ale teraz czuję, że mam osobowość, że jestem w otoczeniu ludzi, przy których mogę być sobą, mówić, co myślę, śmiać się na głos, mimo zaskoczonych spojrzeń ludzi na ulicy. Więc tak ciapowato dziękuję Wam, bo wiem, że (no, chociaż niektórzy, hehe) to czytają! Kisski, loffki i wszystkie te takie.


     A teraz może zrobię mały update z mojego marnego, ale jakże pięknego żywota. Od ostatniego postu zdążyłam mieć urodziny, napadłam na kilka szmateksów, nikogo nie zabiłam (małe sukcesy cieszą najbardziej).
Teoretycznie uczę się do matury, ale tak naprawdę to nie. Bo młodzi buntownicy, tacy jak ja, się nie uczą. Młodzi buntownicy mojego pokroju płaczą po nocach, przez koszmary o niezdanej maturze. Żeby jednak te bóle istnienia łagodzić, zrobiłam kilka planów zapasowych, coby nie iść przez życie w oparciu o jeden, głupi egzamin, który ma za zadanie definiować całe moje życie (seems legit tho)


  • Plan "A", to wersja, w której tę maturę, mimo tych wszystkich kłód pod nogami, zdaję. A więc idę na studia, i, oh sprawa zaskakująca, studiuję. I studiuję to, co lubię. A przynajmniej byłoby fajnie.
  • W planie "B" egzaminu dojrzałości nie zdaję. Ale tylko z matematyki, więc honor uratowany. Do poprawki przystępuję w sierpniu, i, jeżeli zdam, jadymy na studia się edukować.
  • Plan "C" obejmuje całkowite niezdanie maturki i wyjazd za granice na okres pierwszego roku. Jak mi się studia nie odwidzą, to pewnie wrócę (bogata w myliony funtów po zmywaku w Anglii) i dołączę do mojej ekipy, abyśmy mogły w spokoju żywota olewać naukę robiąc maratony pedalskich *kaszlu kaszlu* glee *kaszlu, kaszlu* seriali do późnych godzin nocnych i jedząc najlepsze jedzonka na świecie.
  • Plan "D" jest w budowie. Jak założę kanał na YouTube i kupię dobry aparat, to okaże się, czy to w ogóle wypali.


No, to by było na tyle, dzieciaczki. Dzisiaj tak po polsku, bo o godzinie 3:45 mój mózg nie chce myśleć o poprawności językowej, tylko pragnie wylewać miłość w takich wywodach. TO MÓJ BLOG, TO MOGĘ. A co.

Na zakończenie fajne dwie focie (bo ze mną, ho ho ho) i jeszcze fajniejsza piosenka.


'





czwartek, 12 marca 2015

How to do: DIY pastel hair at home

Hello there! So I've came up with an idea of making a post about my hair, wohoo.
I used to have dark, brownish hair with blonde ombre for about a year. This month, I decided It's high time I made some changes in my life, so my hair became silvery white. 
hOWeVeR
I wanted to experiment with the colours on my head a bit, and it ended up, like, pastel lilac(?).
This is how I did it



Things you will need:
~ hair mask
~ gentian violet (few drops)


To the little cup add 4 spoons of hair mask. I used this one:

After that, apply a FEW drops of gentiana, like, 3, 4, no more than that 'cause the dye is R E A L L Y intensive. 
Mix it all together very precisely until you get a solid shade.
When your diy dye (lol) is done, apply it on the dry hair, keep for about 30 minutes and wash.




How does the final effect look?

before
after






I will update this post tommorow, after the second washing, cheers!

EDIT
 
tbh idk what colour is this

wtorek, 3 marca 2015

01

Challenge: get ready to matura exam within 2 months, wish me luck 'cause it's going to be hard thing to do.
It will end up on studying a week before my exams, haha fml
Today was a good day. I found a new pair of pajama pants for my lazy pants collection in SH! Those are printed with Star Wars theme! Super cool
Also ate delicious waffles at my friend's house and we watched our prom night cd  (◡‿◡✿)
What else, mmmm i've finally started watching "The 100" aND I'M IN LOVE WITH EVERYTHING ABOUT THIS TV SERIES IM NOT EVENT JOKING RN
that's all for now i guess. Maybe next time i will show u some of my ootds
cheers cool ppl


poniedziałek, 2 marca 2015

Inspos

Hii there, I've got some inspiration posts from tumblr for u~














piątek, 27 lutego 2015

Introduction

             Well, yes, hello there, lost soul. My name is Magdalena but everyone calls me Magda. I'm 18 (on 23th March It's gonna be 19) year old girl from Poland.
das me
I live in a small town on Podkarpacie. My hobbies include sleeping, grumping around and eating, oh i also draw sometimes. Watching tv series and crying over main characters is also something that I like to call "hobby". I live with my cats, parents and a younger bro. I'll be leaving my homeplace soon because i'm setting up to a new place for studies. 
I'm a vegetarian, a lazy one, but still, spending my free time on tumblr and twitter. I hope to find a job next year and earn some money 'cause spending it on useless things is really what i'm the best at






cheers ppl, this blogs gonna be a total mess just.like.me

ヽ༼ຈل͜ຈ༽ノ